środa, 2 marca 2011

laurka

Oto laurka, zrobiona niedawno dla kolegi Marcina, który miał anginę. Marcin lubi japońskie kreskówki
(spostrzegawczy obserwator zauważy, że postać czarodziejki z księżyca już po raz drugi pojawia się na tym blogu, to chyba niedobrze).


3 komentarze:

  1. Wspaniała! tylko serduszek brakuje dookoła!

    OdpowiedzUsuń
  2. Patrząc na tę laurkę zadaję sobie pytanie... komu bardziej przydałyby się życzenia powrotu do zdrowia ;-D temu, kto otrzymał laurkę, czy temu, kto ją narysował ;-DDD

    pzdr!

    OdpowiedzUsuń
  3. nie, to dobrze super dobrze

    OdpowiedzUsuń